lut 22 2016

może kiedyś się uśmiechnę, ale teraz...


Komentarze: 0

 I znów wstanę rano. Pociągając

tuszem rzęsy, powiem sobie :

Jesteś gotowa, by ponownie

się rozczarować. 

 

 

 

Najgorzej jest wieczorami - gdy siadasz na łóżku i czujesz , 

że tak na serio nie masz nic .



 

 Dużo łatwiej jest powiedzieć " wszystko w porządku",

 niż tłumaczyć dlaczego najchętniej rozwaliłbyś łeb o ścianę.

 

 

 

 Chyba za Tobą tęsknie, i chyba mnie pojebało -,- .


 

 

 U mnie nic takiego, tylko trochę mi Cię brakuję, jestem trochę śpiąca, 

trochę przygnębiona, świat stracił kolory, a ja znów zobojętniałam.


 

 Kocham spać. Moje życie ma skłonność do rozpadania się

 na kawałki,

kiedy jestem obudzona.

 

 

 

 Ostatnio brakuje mi zapewnień, czułości,

                                           wiary, świadomości, że jestem dla kogoś ważna..

 

 

 Wydoroślałam na tyle, aby nie walczyć o zainteresowanie ludzi, 

którzy po prostu nie chcą mi go dać.

 Nie warto uganiać się za innymi, to upadlające.

 

 

 

 Budzisz się w środku nocy spoglądając na telefon.

nie sprawdzasz godziny.

patrzysz, czy przypadkiem nie napisał smsa.

 

 Odłóż ten telefon księżniczko. Nie czekaj na jego wiadomość, 

jakby chciał,

 to odezwałby się. 

 

 


Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz